Listopad - przedpremiera
Listopad był estońskim kandydatem do Oscara i największym estońskim przebojem ostatniego roku, pokazywanym i nagradzanym na prestiżowych festiwalach, między innymi w Tribece. To jednocześnie mroczna baśń, poetycki horror i historia miłosna, ale film Rainera Sarneta trudno byłoby zamknąć w jakiejkolwiek dobrze znanej szufladce. Bazując na estońskim bestsellerze, Rehepapp ehk november autorstwa Andrusa Kivirähka, reżyser stworzył jedyną w swoim rodzaju filmową miksturę przywołującą średniowieczny folklor w sposób niezwykle oryginalny i niemożliwy do podrobienia.
Sarnet opowiada historię mieszkańców wsi, którzy starają się przetrwać zimę, i pary młodych ludzi borykających się z problemami miłosnymi. Historia zanurzona jest w lokalnych wierzeniach, które przenikają każdą sferę życia postaci – zmarli powracają do świata żywych, by spotkać się z członkami swoich rodzin, bohaterowie zawierają pakty z diabłem, przygotowują eliksiry i budują kratty, czyli złożone z drewna i metalu stwory pozostające na usługach swoich twórców. A ponieważ wszystko to okraszone zostało przepięknymi, czarno-białymi, nagrodzonymi na Tribeca Film Festival zdjęciami Marta Taniela i obłędną muzyką Jacaszka, Listopad jest filmowym przeżyciem, o którym nie da się zapomnieć.
LISTOPAD, reż. Rainer Sarnet, Holandia, Polska, Estonia, 2017, 115'